Fotografia krajobrazu – Ile waży plecak fotografa…

Jakiś czas temu na blogu mogliście przeczytać o wystawie zdjęć Kamila Bańkowskiego. Kamil zajmuje się przede wszystkim fotografią krajobrazu i zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących jego pracy, najnowszej wystawy i niedawno wydanego albumu.

Agnieszka: Wykonanie zdjęć do albumu „Piękno wspólnej krainy cz.2” to zapewne pracochłonna i mozolna praca. Ile czasu zajęło Ci wykonanie wszystkich zdjęć do albumu?
Kamil: Zdjęcia powstawały od 2006 roku. Właśnie sprzed 6 lat jest najstarsze ujęcie, a ostatnie kadry zrobiłem pod koniec maja tego roku. Oczywiście nie było to tak, że robiłem zdjęcia specjalnie do albumu. Poza ujęciami słowakich kościołów i cerkwi zdjęcia powstawały podczas moich kolejnych wyjazdów plenerowych.

Agnieszka: Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zdjęcia krajobrazów górskich wymagają także nie lada wysiłku. Wiąże się to z licznymi wyjazdami w góry, dźwiganiem ciężkiego sprzętu, noclegami pod gołym niebem na skraju przepaści. Możesz o tym powiedzieć coś więcej?
Kamil: W sumie to proces „zdobywania” zdjęć jest chyba najfajniejszy… Siedzę i planuję gdzie pojechać. Przeglądam mapy i przewodniki, wertuję mapy satelitarne… Czekam na odpowiednią pogodę i jadę. Idąc w góry mój plecak waży 20-25 kg., w lecie jest lżej bo odpadają ciężkie ubrania i ciepły śpiwór. Nie zawsze prognozy pogody się sprawdzają i w takim przepadku jeździ się aż do skutku… Ale wspomnienia z tych wypraw i widoki które się zobaczyło zawsze wynagradzają cały trud.

Agnieszka: Kto i w jaki sposób wybrał miejsca do wykonywania zdjęć?
Kamil: Miejsca częściowo wybrały się same – 6 lat fotografowania zrobiło swoje. Natomiast dobór zdjęć do albumu był mój. W odróżnieniu od pierwszej części tym razem poszerzyłem zarówno zasięg terytorialny jak i tematyczny zdjęć. Obok krajobrazów pojawiła się też ciekawa architektura – głównie sakralna.

Agnieszka: Jak powstają Twoje zdjęcia? Tzn. chodzi mi o proces kreacji. Czy masz wizję w głowie każdego kadru? Widzisz każde zdjęcie w głowie jeszcze przed wyjazdem „w teren”? Czy działasz pod wpływem chwili?
Kamil: Większość ujęć powstaje jako marzenia w mojej głowie. Znając dane miejsce marzę o konkretnych mgłach czy też świetle… Oczywiście przyroda rządzi się swoimi prawami i warunki są nieprzewidywalne. Ale czasami nagroda jest wielka i zdarzają się chwile które naprawdę zapierają dech w piersiach… Bywały momenty o których nawet w najśmielszych marzeniach sobie nie myślałem, ale jednak się przytrafiły…

Agnieszka: Czy pracujesz na sprzęcie fotograficznym cyfrowym, czy analogowym? Jeśli cyfrowym to w jakim stopniu wykorzystujesz programy do obróbki graficznej?
Kamil: Używam sprzętu cyfrowego. Zawsze fotografuję w formacie RAW więc automatycznie obróbka jest za każdym razem. Czasami bywają bardzo trudne warunki oświetleniowe i wtedy tej obróbki jest więcej, czasami nie trzeba „poprawiać” nic.

Agnieszka:  Gdzie można kupić twój album?
Kamil: Chętnych zapraszam do kontaktu ze mną irart@irart.pl

Wszystkich zainteresowanych tematyką fotografii krajobrazów ( i nie tylko) zapraszam na stronę Kamila Bańkowskiego: www.irart.pl gdzie możecie zobaczyć jego prace.

I na koniec jeszcze jedno z naszych ulubionych zdjęć – oczywiście wykonane przez Kamila:

słowacja fot.Kamil Bańkowski

Haligowce – Słowacja fot.Kamil Bańkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *